Hej :)
Dzisiaj będzie trochę o urządzeniu, które pokazywałam wam w poście z relacją z spotkania z dziewczynami :)
Wapozon jest tu urządzenie wytwarzające parę wodną, która rozmiękcza naskórek przygotowując tym samym naszą skórę do głębszego wchłaniania i działania później nakładanych produktów.
Jednym słowem mówiąc jest to taka mała przenośna sauna do salonów kosmetycznych ale i też dla nas kobietek w domu.
Co daje Wapozon :
- otwiera nasze pory - dzięki czemu zabieg oczyszczania twarzy będzie o wiele bardziej efektowny
- poprawia ukrwienie skóry
- zmiękcza naskórek
- nawilża naszą skórę
- dotlenia skórę
- przywraca naturalne pH skóry
Głównym jego zadaniem jest oczyszczenie twarzy z zalegających zanieczyszczeń poprzez otwieranie się porów. Również wszystkie składniki aktywne w produktach, które mamy zamiar potem nakładać będą lepiej przyswojone przez naszą skórę, W tym momencie może nasunąć się nam pewna myśl - po co jak mogę zrobić to w domu z miską, gorącą wodą i ręcznikiem, taka DIY sauna w domu. I tu pojawia się główny problem bo sama przez to przechodziłam i tak naprawdę nie byłam świadoma tego jak bardzo szkodzę mojej cerze wykonując takie coś. Otóż parametry tego urządzenia można dopasować dokładnie do naszej skóry, od długości ramienia, przez które idzie para jak i odpowiedniego czasu wytwarzania jej dla naszej cery.
Skóra tłusta - odległość 25 cm - czas 15 min
Skóra normalna - odległość 25 cm - czas 10 min
Skóra delikatna i sucha - odległość 30 cm - czas 5 min
Skóra naczynkowa - odległość 30 cm - czas 5 min
Skóra normalna - odległość 25 cm - czas 10 min
Skóra delikatna i sucha - odległość 30 cm - czas 5 min
Skóra naczynkowa - odległość 30 cm - czas 5 min
Więc przy zwykłej domowej saunie nie możemy tak tego kontrolować i w tym przypadku zamiast poprawić stan skóry możemy sobie zaszkodzić.
Dodatkowo możemy włączyć na urządzeniu funkcję ozonowania. Dzięki temu do powyższych właściwości możemy dodać działanie bakteriobójcze. Mamy wtedy pewność, że po zabiegu nasza cera jest dokładnie oczyszczona i nawet kiedy mamy wypryski nie ma opcji by coś się rozniosło bardziej na cerze. Dodatkowo ozon przyspiesza gojenie mikrourazów.
WAŻNE - ozonowania można używać maksymalnie 5 min.
Do wapozonu można wlewać tylko wodę destylowaną lub ewentualnie wodę przegotowaną, która odstała 12 godzin w temperaturze pokojowej.
Wapozon można stosować na różne sposoby :
1. Zabiegi oczyszczające
- Stosowanie przed by skóra się odpowiednio rozpulchniła i efekt np peelingu był o wiele bardziej efektowny - zwłaszcza enzymatyczny !
- Stosowanie po wraz z ozonem ma działanie bakteriobójcze i dezynfekujące - bardzo ważne przy peelingach mechanicznych !
2. Zabiegi nawilżające, odżywcze itd.
- Stosowanie przed by pory się otworzyły i składniki w produktach mogły głębiej wniknąć w naszą skórę
- Stosowane w trakcie by spotęgować działanie nawilżające i wchłanianie kosmetyku
3. Glinki
- Stosowanie w trakcie to jest moje odkrycie jeśli chodzi o glinki. Uwielbiam efekt jaki dają jednak gdy glinka wysycha strasznie ściąga moją cerę, która po zmyciu jest podrażniona. Połączenie glinki z wapozonem jest idealnym rozwiązaniem bo będzie ona przez cały zabieg wilgotna przez parę a co za tym idzie zero ściągania no i składniki zawarte w glince lepiej przeniknął w głąb skóry.
Ważne jest by przy używaniu wapozonu nie wybierać kosmetyków o tłustej, oleistej formule.
Jak wiadomo nic nie jest idealne i ten sprzęt nie dla każdej cery się nadaje.
Przeciwskazania :
- bardzo wrażliwa cera lub płytko unaczyniona
- zakażenia
- oparzenia słoneczne
- stany zapalne skóry
- trądzik różowaty
- uszkodzona skóra - zadrapania, otarcia.
Wapozon stał się stałym elementem mojej pielęgnacji. Największe efekty jego stosowania widzę po peelingu enzymatyczny, który tak jak wcześniej robił swoje ale nie zawsze dokładnie tak teraz nie ma mowy u mnie o suche skórki ! Moim hitem stał się Etre Belle enzymatyczny na bazie enzymów z ananasa, który jest delikatny ale i bardzo skuteczny :)
Również zabiegi nawilżające na twarz są o wiele bardziej mocniejsze i mogę powiedzieć to otwarcie, że skóra na moich policzkach - gdzie była ekstremalnie sucha - jest teraz normalna :)
Teraz gdy opanowałam odwieczną walkę z suchością skóry, wchodzę na kosmetyki spowalniające procesy starzenia - a co w końcu w marcu będzie moje ćwierćwiecze :D
Wapozon do kupienia tutaj
Słyszałyście kiedyś o takim sprzęcie ?
a może jak byłyście u kosmetyczki to go miałyście ?
do następnego posta !
Buziaki
Natalia
U mnie w szkole na zajęciach z kosmetyki używamy wapozonu i faktycznie daje o takie efekty, o których piszesz :)
OdpowiedzUsuńNie raz miałam okazje na mojej tłustej cerze robiony zabieg z jego użyciem i efekt zawsze był wow, bo i pory były oczyszczone i cera nawilżona :)
Po przeczytaniu posta chętnie bym kupiła, gdyby nie cena... Ciężkie jest życie nastolatki :( a szkoda, bo moja skomplikowana cera (miejscami sucha, miejscami tłusta, miejscami trądzik, naczynka, wągry, wszystko po prostu!) pewnie by się z nim polubiła, bo oczyszczanie zawsze dobrze na nią działało :)
OdpowiedzUsuńCena nie jest aż tak wygórowana :) a zbliżają się święta więc zawsze można to podpowiedzieć komuś :P
UsuńPierwsze słyszę, ale już się napaliłam :) I cena nie straszna, zapisuje do mojej listy must have.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że jestem lekko naczynkowa i staram się uważać na wysokie temperatury. Ale już wiem komu podpowiedzieć kupno tego produktu :D
OdpowiedzUsuńteż mam lekko naczynkową i powiem ci, że super to znosi bo zalecenie jest tylko 5 min tak by nie zaszkodzić cerze :)
Usuńciekawe :)
OdpowiedzUsuńŚwietny sprzęt, sama chciałabym mieć go w domu do codziennego użytku. Co prawda w pracy mam go na co dzień, ale wiadomo... nie mam czasu, żeby usiąść i robić zabiegi samej sobie:P Taka domowa wersja to świetna sprawa!
OdpowiedzUsuńWapozon świetnie nadaje się pod kremowe maski, do oczyszczania polecam maskę z olejkiem kukui,która rozpulchnia skórę i otwiera pory, po 20 minutach przy cerze mieszanej/tłustej można przystąpić do oczyszczania manulanego. Przy cerach naczyniowych w przypadku masek można włączyć zimną parę jeśli wapozon ma taką opcję. Fajny ten wapozon, taki mały do użytku domowego w sam raz:)
OdpowiedzUsuńUżywam w pracy ;) przydatne urządzenie, ale domowa sauna nie jest gorsza i absolutnie nie robi skórze krzywdy. Jedynie naczyniowej.
OdpowiedzUsuńWiesz z tym to różnie, bo ja nie miałam pękniętych naczynek, a po eksperymentach właśnie z domową sauną w latach młodości mam teraz kilka, które no niestety czekają aż się zdecyduję na usunięcie laserem :(
UsuńKiepska sprawa :/
UsuńA czy trzeba stosowac maske rozpulchniajaca? czy mozna bez? jesli tak to jaka?
OdpowiedzUsuńPolecam tą funkcję ozonowania, bardzo poprawia cerę
OdpowiedzUsuń