Hej,
Dzisiaj post typowo kuszący i prowadzący nasze portfele na zakupową szubienicę :D
Jak wiecie albo nie wicie, jestem totalną sroką jeśli chodzi o pigmenty z nietypowym wykończeniem już nie mówiąc o tych typu duochrome za które oddałabym wszystko.
W wybieraniu pigmentów kieruję się przede wszystkim ich wyjątkowością. Mają dawać inny efekt niż zwykły cień, coś takiego co nawet jak użyję tylko jako delikatny akcent rzuci się w oczy swoim wykończeniem i odmiennością.
Femme Fatale Cosmetisc już wcześniej wam pokazałam jak byłam po zamówieniu próbek, teraz jak już jestem po 2 zamówieniach z pełnymi produktami mogę coś więcej o nich powiedzieć :)
Więc kobietki szykujcie swoje portfele bo będzie kuszenie w stopniu HARD !
Marka z Australii. Tam się wchodzi tylko po to by przepaść w morzu cudownych odcieni nie tylko pigmentów ale i lakierów bo co jak co ale takich cudownych to jeszcze moje oczy nie widziały - niestety lakierów nie wysyłają do Polski. No ale można zatopić swoje smutki w pięknych pyłkach :)
Cena : Tu mamy odczynienia z dolarem australijskim więc można się miło zaskoczyć bo on stoi około 2,8-3 zł
- wersje mini z lub bez sitka 3g - 3,30 $
- wersja duża 5g - 5,85 $
- dostępne są też próbki - 10 próbek za 11$ i 5 próbek za 5,50
- oczywiście znajdziemy też sety, które przy zakupie np 8 odcieni zaoszczędzamy 2 $
Zamawianie :
Zamawianie jest banalnie proste i niczym nie różni się od tych robionych w polskich sklepach internetowych.
Obsługa sklepu bardzo dba o klienta, o każdym etapie jesteśmy informowane. Jeśli czegoś nie wiemy zawsze nam pomogą. Przy pierwszym zamówieniu bombardowałam ich pytaniami ( było to też moje pierwsze zamówienie kosmetyków z zagranicy ) i na każde bardzo dokładnie i miło odpowiadali.Zamówienie zawiera też listę wybranych przez nas pigmentów, więc nie ma opcji by czegoś brakowało. Do tego rysują uśmiechnięte buźki i dodają zawsze lizaka :) Paczki są dobrze zabezpieczone i nie miałam sytuacji by pigment przyszedł uszkodzony.
Krok po kroku :
Zamawianie jest banalnie proste i niczym nie różni się od tych robionych w polskich sklepach internetowych.
Obsługa sklepu bardzo dba o klienta, o każdym etapie jesteśmy informowane. Jeśli czegoś nie wiemy zawsze nam pomogą. Przy pierwszym zamówieniu bombardowałam ich pytaniami ( było to też moje pierwsze zamówienie kosmetyków z zagranicy ) i na każde bardzo dokładnie i miło odpowiadali.Zamówienie zawiera też listę wybranych przez nas pigmentów, więc nie ma opcji by czegoś brakowało. Do tego rysują uśmiechnięte buźki i dodają zawsze lizaka :) Paczki są dobrze zabezpieczone i nie miałam sytuacji by pigment przyszedł uszkodzony.
Krok po kroku :
rejestracja na stronie => wybór odcieni i wielkości => złożenie zamówienia = > płatność przez PAYPAL => i czekamy :) Jeśli mamy problem piszemy do nich na maila lub facebooka - odpisują w ekspresowym tempie !
Koszty przesyłki do Polski :
Tu wychodzi różnie, możemy to sprawdzić wrzucając jeden produkt do koszyka i przechodząc do Check out wpisać miasto i kod pocztowy, wtedy na dole pojawią się opcje dostawy i koszty.
Średnio :
-9,50$ bez kodu do śledzenia
- 16,50 $ do zamówień nie większych niż 100$ + kod do śledzenia *
- 19,50 $ do zamówień nie większych niż 200 $ + kod do śledzenia *
* Z doświadczenia powiem wam, że przesyłki z kodem się nie opłaca brać bo dopiero wyjdzie nam gdzie jest paczka kiedy przekroczy ona granicę Polski.
Zamówienie wysyłają do 7 dni roboczych.
Paczka idzie ok 2 tygodnie :) dodam, że przy moim kolosalnym zamówieniu - prawie 100$ urząd celny mnie nie skasował :D Po za tym FF wpisuje zaniżoną wartość paczki :) Sklep zawsze dorzuca dodatkowe próbki :)
Koszty dostawy są spore więc warto zamawiać z kimś :)
Co do samych cieni :
PRZECUDOWNE I WYJĄTKOWE !!
Nigdy takich nie widziałam :D
Swatche robione bez bazy więc prawdziwą moc spokojnie można jeszcze wyciągnąć, czy na bazie lub na mokro dadzą czadu.
Kolory starałam się jak najlepiej uchwycić :P
Od Lewej
Divinity - Podstawa - róż ; Opalizuje na złoto-pomarańczowo
Jeśli szukasz idealnego ślubnego cienia to ten będzie nim na 100 %, połączenie delikatnego różu z pięknym złocistym błyskiem, nawet dzienny makijaż będzie wyjątkowy.
Banshee scream - Podstawa - wyblakły, jasny fiolet ; Opalizuje na zielono
Ten cień jest wyjątkowy ( z resztą który nie jest ) pod kątem robi się płaski delikatny fiolet a gdy się przekręcimy wychodzą zielone drobinki.
Floating games - Podstawa fioletowa z domieszką szarości ; Opalizuje na fiolet
To jak z tym pigmentem wyglądają zielone oczy jest nie do opisania, idealny do smoky eyes. Przy rozcieraniu fiolet przechodzi w delikatną szarość
Bone dust - Podstawa -szary ; Opalizuje na róż
Kolejny z serii idealny ślubny. Szarość jakoś zawsze wygląda smutnie ale nie z tym pigmentem, który mieni się na delikatny róż.
Spearmint candy - Podstawa - delikatny róż; Opalizuje na zielono, trochę z turkusem
Ciężki do opisania pigment, bo to istny kameleon co z resztą widać na zdjęciu, bo w zależności od kąta padania światła zobaczymy róż, turkus, zieleń i trochę niebieskiego. Idealny do urozmaicenia wewnętrznego kącika oka.
Phantasm - Podstawa - wrzos ; Opalizuje na róż z domieszką złota
Kolejny z typu na "płasko " wrzos a pod kątem róż ze złotem. Jasnookie powinny być zachwycone tym co potrafi zrobić z kolorem oczu :)
Secret shiny - Podstawa - jasny wrzos ; Opalizuje na złoto z delikatną domieszką zieleni
Ten pigment również wygląda inaczej gdy patrzy się na niego, raz jest zwykłym matowym wrzosem a raz pięknym rozświetlającym złotem z delikatną przebitką zieleni.
Perspecto-illusion - Podstawa róż ; Opalizuje na zieleń, złoto, fiolet, błękit
No ten to istny cudak, każdy makijaż nabierze z nim zupełnie innego wyrazu. Chyba bardziej złożonego pigmentu pod względem opalizującym nie widziałam :D
Cloud kingdom - Podstawa - błękit ; Opalizuje na róż
I następny pigment, który na płasko jest błękitem a pod kątem ślicznym delikatnym różem. Świetny do dziennego makijażu.
Cake - Podstawa - szampan ; Opalizuje na złoto ale ma w sobie wiele kolorowych drobinek
Niby zwykły pigment w kolorze szampana, a jak się przyjrzymy to można zauważyć w nim miliony drobinek w kolorach tęczny. Uwielbiam go do rozświetlania wewnętrznego kącika.
Royal tarts - Podstawa - Brudny, jasny róż ; Opalizuje na złoto
Ten pigment to mój mistrz dziennego makijażu, jak nie mam weny to zawsze po niego sięgam. Delikatnie mieniący się, będzie super wyglądał przy makijażach skupiających się na rozświetleniu. Jest on bardzo podobny do Divinity jednak Royal Tarts zawiera w sobie więcej zimnych tonów niż poprzednik i jest bardziej błyszczący.
Candied apple - Podstawa - chłodny róż ; Opalizuje na zieleń i złoto
ohhh jak ja kocham ten pigment, niby róż wymieszany z karmelem ale z zieloną poświatą. Cudownie się mieni i daje efekt lekko mokrej powieki jeśli wiecie o co chodzi :D
Rampage - Podstawa - Bordo ; Opalizuje na miedz z różem
Dla jasnookich będzie idealny do smoky eyes, niedługo makijaż z jego udziałem więc śledźcie mojego facebooka :D
Flowers from flames - Podstawa - pomarańcz ; Opalizuje na złoto z zielenią
Odważna soczysta pomarańcz z zielono-złotymi drobinkami, ślicznie się prezentuje jako akcent na środku powieki.
Star's sorrow - Podstawa - niebiesko-fioletowa ; Opalizuje na błękit
Pigment, który jakoś kojarzmy mi się z baśniami :P nie wiem czemu ale ma w sobie coś takiego... no nie wiem.... z jednorożca :D
Crimson fury- Podstawa - bordo ; Opalizuje na fiolet
Kolejny, który sprawdzi się przy smoky eyes. Daje również efekt "mokrej " powieki.
Wizards only, fools - Podstawa - ciemny fiolet : Opalizuje na złoto z miedzią i brązem
Pigment ciężki do opisania bo wygląda na brąz w opakowaniu a po wklepaniu na powiekę staje się ciemnym, chłodnym fioletem :D Przy rozcieraniu bardziej wpada w szarość
Prismo - Podstawa - szarość ; Opalizuje na fiolet z różem
Niby szarość ale z piękną fioletowo - różową poświatą. Świetnie wygląda jako urozmaicenie zwykłego szarego makijażu
Spirit bond - Podstawa - ciemny fiolet ; Opalizuje na złoto
Oh... kolejny mega wyjątkowy pigment, raz jest fioletem raz złotem, przy rozcieraniu transferuje w szarość.
Sea of something - Podstawa - Fiolet ; Opalizuje na elektryzujący granat
OMG tylko tak mogę go opisać i gdybym miała wybrać idealny odcień dla brązowookich to jest to właśnie on ! To co on robi z moimi oczami to magia, też daje efekt lekko wilgotnej powieki.... cudo cudo cudo !!!!
Desecration - Podstawa - brąz, fiolet z odrobiną szarości ; Opalizuje na zieleń
Fajny, wyjątkowo nietypowy odcień bo wygląda jak taki brudny brąz z domieszką fioletu. Zieleń ślicznie opalizuje nawet czasem przechodzi i złoto.
To nie są wszystkie kolory jakie posiadam, mam jeszcze te w formie próbek, więc jeśli chcecie mogę zrobić ich swatche też :)
Co do samych cieni :
PRZECUDOWNE I WYJĄTKOWE !!
Nigdy takich nie widziałam :D
Swatche robione bez bazy więc prawdziwą moc spokojnie można jeszcze wyciągnąć, czy na bazie lub na mokro dadzą czadu.
Kolory starałam się jak najlepiej uchwycić :P
Od Lewej
Divinity - Podstawa - róż ; Opalizuje na złoto-pomarańczowo
Jeśli szukasz idealnego ślubnego cienia to ten będzie nim na 100 %, połączenie delikatnego różu z pięknym złocistym błyskiem, nawet dzienny makijaż będzie wyjątkowy.
Banshee scream - Podstawa - wyblakły, jasny fiolet ; Opalizuje na zielono
Ten cień jest wyjątkowy ( z resztą który nie jest ) pod kątem robi się płaski delikatny fiolet a gdy się przekręcimy wychodzą zielone drobinki.
Floating games - Podstawa fioletowa z domieszką szarości ; Opalizuje na fiolet
To jak z tym pigmentem wyglądają zielone oczy jest nie do opisania, idealny do smoky eyes. Przy rozcieraniu fiolet przechodzi w delikatną szarość
Kolejny z serii idealny ślubny. Szarość jakoś zawsze wygląda smutnie ale nie z tym pigmentem, który mieni się na delikatny róż.
Spearmint candy - Podstawa - delikatny róż; Opalizuje na zielono, trochę z turkusem
Ciężki do opisania pigment, bo to istny kameleon co z resztą widać na zdjęciu, bo w zależności od kąta padania światła zobaczymy róż, turkus, zieleń i trochę niebieskiego. Idealny do urozmaicenia wewnętrznego kącika oka.
Phantasm - Podstawa - wrzos ; Opalizuje na róż z domieszką złota
Kolejny z typu na "płasko " wrzos a pod kątem róż ze złotem. Jasnookie powinny być zachwycone tym co potrafi zrobić z kolorem oczu :)
Secret shiny - Podstawa - jasny wrzos ; Opalizuje na złoto z delikatną domieszką zieleni
Ten pigment również wygląda inaczej gdy patrzy się na niego, raz jest zwykłym matowym wrzosem a raz pięknym rozświetlającym złotem z delikatną przebitką zieleni.
Perspecto-illusion - Podstawa róż ; Opalizuje na zieleń, złoto, fiolet, błękit
No ten to istny cudak, każdy makijaż nabierze z nim zupełnie innego wyrazu. Chyba bardziej złożonego pigmentu pod względem opalizującym nie widziałam :D
Cloud kingdom - Podstawa - błękit ; Opalizuje na róż
I następny pigment, który na płasko jest błękitem a pod kątem ślicznym delikatnym różem. Świetny do dziennego makijażu.
Niby zwykły pigment w kolorze szampana, a jak się przyjrzymy to można zauważyć w nim miliony drobinek w kolorach tęczny. Uwielbiam go do rozświetlania wewnętrznego kącika.
Royal tarts - Podstawa - Brudny, jasny róż ; Opalizuje na złoto
Ten pigment to mój mistrz dziennego makijażu, jak nie mam weny to zawsze po niego sięgam. Delikatnie mieniący się, będzie super wyglądał przy makijażach skupiających się na rozświetleniu. Jest on bardzo podobny do Divinity jednak Royal Tarts zawiera w sobie więcej zimnych tonów niż poprzednik i jest bardziej błyszczący.
Candied apple - Podstawa - chłodny róż ; Opalizuje na zieleń i złoto
ohhh jak ja kocham ten pigment, niby róż wymieszany z karmelem ale z zieloną poświatą. Cudownie się mieni i daje efekt lekko mokrej powieki jeśli wiecie o co chodzi :D
Rampage - Podstawa - Bordo ; Opalizuje na miedz z różem
Dla jasnookich będzie idealny do smoky eyes, niedługo makijaż z jego udziałem więc śledźcie mojego facebooka :D
Flowers from flames - Podstawa - pomarańcz ; Opalizuje na złoto z zielenią
Odważna soczysta pomarańcz z zielono-złotymi drobinkami, ślicznie się prezentuje jako akcent na środku powieki.
Star's sorrow - Podstawa - niebiesko-fioletowa ; Opalizuje na błękit
Pigment, który jakoś kojarzmy mi się z baśniami :P nie wiem czemu ale ma w sobie coś takiego... no nie wiem.... z jednorożca :D
Kolejny, który sprawdzi się przy smoky eyes. Daje również efekt "mokrej " powieki.
Wizards only, fools - Podstawa - ciemny fiolet : Opalizuje na złoto z miedzią i brązem
Pigment ciężki do opisania bo wygląda na brąz w opakowaniu a po wklepaniu na powiekę staje się ciemnym, chłodnym fioletem :D Przy rozcieraniu bardziej wpada w szarość
Prismo - Podstawa - szarość ; Opalizuje na fiolet z różem
Niby szarość ale z piękną fioletowo - różową poświatą. Świetnie wygląda jako urozmaicenie zwykłego szarego makijażu
Oh... kolejny mega wyjątkowy pigment, raz jest fioletem raz złotem, przy rozcieraniu transferuje w szarość.
Sea of something - Podstawa - Fiolet ; Opalizuje na elektryzujący granat
OMG tylko tak mogę go opisać i gdybym miała wybrać idealny odcień dla brązowookich to jest to właśnie on ! To co on robi z moimi oczami to magia, też daje efekt lekko wilgotnej powieki.... cudo cudo cudo !!!!
Desecration - Podstawa - brąz, fiolet z odrobiną szarości ; Opalizuje na zieleń
Fajny, wyjątkowo nietypowy odcień bo wygląda jak taki brudny brąz z domieszką fioletu. Zieleń ślicznie opalizuje nawet czasem przechodzi i złoto.
To nie są wszystkie kolory jakie posiadam, mam jeszcze te w formie próbek, więc jeśli chcecie mogę zrobić ich swatche też :)
No i jak się czujecie ?
Skuszone ?
Bo ja pragnę mieć wszystkie :D
No i musicie się przyzwyczaić bo będę je pokazywać bardzo często :D - czuję już w kościach kolejne zamówienie.... o zgrozo :D
Buzzzziaki
Natalia
AaaaAaaa poza tymi, o których mówiłaś ostatnio czuję się skuszona kolejne;/ Czekam na wypłatę:P
OdpowiedzUsuńNie, mnie nic nie kusi ... :D No dobra! chcę wszystkie! :(
OdpowiedzUsuńHahaha:D lepiej bym tego nie ujęla:))
UsuńCandied Apple mam, potwierdzam, jest bardzo fajny. Spirit Bond to pierwszy, który zobaczyłam u Ciebie i od tego zaczęła się moja fascynacja FF i Twoim blogiem ;) też mam i podziwiam jaki efekt daje.
OdpowiedzUsuńPS. Rozwalił mnie opis Star's Sorrow, ale coś w tym jest ;) może to pył spod kopyt jednorożca :)
Pozdrawiam
miło mi że cię "zaraziłam" :D
UsuńNiektóre kolory wyglądają niesamowicie <3
OdpowiedzUsuńo nie! teraz jak już je widzę.. no zabiłas mnie!!! musze mieć :D
OdpowiedzUsuńmówiłam, że są piękne :D
UsuńCholera, droga ta przesyłka, a cienie takie piękne, ech :-(
OdpowiedzUsuńno to taki minus :( więc warto zamawiać z kimś :)
UsuńJakie one piękne! Kusisz!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bordowy, pomarańczowy i kobalt :) Jasne do mnie nie przemawiają...
OdpowiedzUsuńWitam, cienie piękne, jeżeli jakaś pani albo nasza blogerka chciałaby zrobić wspólne zamówienie, to proszę o kontakt:
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/NataliaRakk
Pozdrawiam
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńo matko!!! cos pieknego!!!!
OdpowiedzUsuń